niedziela, 16 lipca 2017

"KIM BYŁBYM BEZ CIEBIE" GUILLAUME MUSSO





"...zapomnij na chwilę o tym, czego się boisz, i spróbuj być szczęśliwym"

W ostatnim czasie przeczytałam książkę Guillaume Musso i postanowiłam podzielić się z Wami moim odczuciami po jej przeczytaniu. 
Już wcześniej odkryłam powieści Musso i od pierwszej książki zakochałam się w stylu jego pisania, miałam wrażenie, że nikt nie potrafi oddać książce takiego charakteru.



Kiedy przeczytałam opis "Kim byłbym bez Ciebie" pomyślałam, że i ta historia będzie miała w sobie to "coś" i Wiecie co? nie pomyliłam się. Chociaż na samym początku nie wzbudziła mojego zainteresowania, wydawała mi się po prostu nudna, ale kilka kartek dalej pożałowałam, że zwątpiłam. 

Książka to romantyczny kryminał, w którym rzeczywistość miesza się z fantazją. 
Przestępstw dokonuję się z wdziękiem i wyrafinowaniem. Głównymi bohaterami są Martin, Francuz mieszkający w Stanach Zjednoczonych, Gabrielle, Amerykanka i studentka na Uniwersytecie w Berkeley. Musso w tej historii łączy ze sobą tematykę śmierci oraz miłości. Na początku akcja toczy się w sposób charakterystyczny dla kryminałów. Poznajemy fragmenty historii kilku bohaterów 13 lat wcześniej, a także w czasach teraźniejszych. Z każdą kolejną kartką dowiadujemy się coraz to nowszych informacji o każdym z nich. 

Musso w intrygujący sposób przedstawia wizję śmierci, miłości i dobra ludzkiego. Pokazuje granicę między życiem a śmiercią. Mówi nam, że strach jest największą przeszkodą w życiu każdego z nas.

 Serdecznie polecam twórczość Guillaume Musso, ponieważ jego książki na długo pozostają w mojej pamięci i każda ma w sobie to "coś". "Kim byłbym bez Ciebie" trzyma w napięciu, wzrusza i zmusza do refleksji, a zakończenie jest fenomenalne.














4 komentarze:

  1. Hej! Widzę, że też dopiero zaczynasz. POWODZENIA :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi dość ciekawie, chociaż nie jestem pewna, czy to książka dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest naprawdę warta przeczytania i polecam ją bardzo serdecznie :)

      Usuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)